Wstęp


Wejście w ścianę było punktem zwrotnym w moim życiu. Od tego momentu już nic w nim nie było takie jak przedtem. Najpierw ogromna depresja uczyniła ze mnie chodzące zombie, potem okres powolnego wracania do zdrowia uświadamiał mi coraz bardziej, co w życiu jest najważniejsze? Dwa lata i osiem miesięcy wyszarpnięte z życia, które jednak, jak się później okazało, nie były dla mnie czasem straconym. Nie tylko odzyskałam zdrowie ale wyszłam z tego największego w moim życiu kryzysu wzmocniona zgodnie z zasadą że to co nas nie zabije, to nas wzmocni. Dokładnie tak się stało w moim przypadku.

Największą rolę w moim zdrowieniu odegrała właśnie natura w szerokim tego słowa znaczeniu. W chwilach przebłysków spisywałam to co czułam w danym momencie w moim pamiętniku, później w podobnych chwilach odczytywałam moje myśli określające najgłębsze odczucia i płakałam, płakałam, płakałam. W końcu nie było już łez, był smutek, po nim przyszedł spokój a na koniec pierwszy po kilkudziesięciu miesiącach uśmiech. Najbliżsi byli moim wsparciem, najlepsza przyjaciółka powiernicą, mój pies towarzyszem na długich spacerach, Bóg opoką, a rozmowa z nim terapią najwyższej jakości.

To doświadczenie przymusiło mnie niejako do studiowania siebie samej, wsłuchiwania się w to co mówi mi mój własny organizm i stawiania jego potrzeb na pierwszym miejscu. Na nowo polubiłam siebie i mogłam rozpocząć walkę o powrót do zupełnego zdrowia. Podstawą do tego było zdobywanie szerokiej wiedzy z zakresu dbania o zdrowie i zapobiegania nie pożądanym dolegliwością rożnymi metodami najczęściej mającymi związek z naturą i ruchem fizycznym. Dzisiaj chcę się dzielić moimi doświadczeniami i wiedzą z każdym kto tego chce.




czwartek, 29 sierpnia 2013

Maseczka liftingująca

Prosta i tania maseczka liftingująca, natłuszcza i jednocześnie nawilża skórę twarzy i szyi, a nawet całego ciała jeżeli ktoś ma takie życzenie. Mogą ją stosować zarówno kobiety jak i mężczyźni pod warunkiem, że nie są uczuleni na czekoladę lub inny składnik maseczki.

Składniki:
- Łyżka startej ciemnej czekolady
- łyżka kakao
- łyżka naturalnego sera białego, może być Quark
- ½ łyżeczki bitej śmietany

Wszystkie składniki wymieszać ze sobą, podgrzewając w kąpieli wodnej ciągle mieszając aż do rozpuszczenia (mniejszy garnek ze składnikami włożony do garnka większego z gotującą się wodą). Ostudzić, nałożyć masę na twarz i na szyję. Trzymać ok. 20 min. Po 20 minutach maseczkę zmyć wodą. Nałożyć krem jaki ma się zwyczaj używać. Efekt jest natychmiastowy. Życzę powodzenia!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz